Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lisy w powiecie myszkowskim dają się we znaki mieszkańcom. Potrafią nawet wchodzić do domów

BR
Krzysztof Strynkowski, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Raczkowej
Krzysztof Strynkowski, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Raczkowej Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Lisy dają się we znaki mieszkańcom powiatu myszkowskiego. Drapieżniki nie boją się ludzi i potrafią nawet wchodzić do domów. Józef Lazar, radny powiatowy apeluje o działania do władz gminy Koziegłowy, wojewody oraz Polskiego Związku Łowieckiego.

Podczas czwartkowej sesji Rady Powiatu, radny Józef Lazar zwrócił uwagę na problem lisów, który dotyka mieszkańców Pińczyc i gminy Koziegłowy. – Można bez przesady stwierdzić, że lisy zagrażają zdrowiu, a nawet życiu ludzi – mówi radny Lazar.

Radny Józef Lazar wysłał w tej sprawie specjalne pismo do wojewody, bumistrza Koziegłów, a także Polskiego Związku Łowieckiego.

– Ten problem się nasila, staje się coraz poważniejszy – mówi radny Lazar. – Lisy stają się tak bezczelne, że 2 grudnia 2017 roku jeden z nich wszedł do domu mieszkalnego. Inny mieszkaniec widział natomiast lisa, który biegł przez Pińczyce z kurą w zębach. Lisy atakują i zabijają również kury i kaczki, powodując straty u rolników.

– Powodem gwałtownego wzrostu populacji w regionie są szczepienia przeciwko wściekliźnie, dzięki którym zwierzęta stały się zdrowsze. Poza tym teren, o którym jest mowa nie jest dzierżawiony przez żadne koło łowieckie, co powoduje, że nie ma żadnego odstrzału tych zwierząt – dodawał radny.

Wywołaniu tematu lisów przez Józefa Lazara towarzyszy kolejnym szczepieniom tych czworonogów przeciwko wściekliźnie. Jak poinformował o tym Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii będą się one odbywać na terenie całego województwa do 13 kwietnia.
Akcja będzie prowadzona przy użyciu samolotów startujących z lotniska Katowice-Muchowiec. Szczepionka zostanie zrzucona z wysokości około 200 metrów, na obszarze ponad 10 tys. km2 powierzchni zielonych.

W sumie na terenie całego województwa śląskiego zostanie wyłożonych 202620 dawek szczepionki (20 dawek szczepionki na 1 km2). Szczepionki będą zrzucane nie tylko nad lasami, ale również nad pozostałymi terenami zielonymi np. pola, łąki, ogródki działkowe. ŚWLW apeluje do mieszkańców województwa o nie podnoszenie szczepionek z ziemi. Znalezioną przynętę należy pozostawić w danym miejscu. Należy pamiętać o tym, że „zapach ludzki” posprawia, że staje się ona nieatrakcyjna dla lisa.

Zdaniem specjalistów regularne szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie są jednym z czynników, czemu zwierząt przybywa w całym województwie śląskim.

- Populacja lisów rozrasta się z dwóch głównych powodów - mówi Zdzisław Rytter z Nadleśnictwa Herby. - Pierwszy to szczepienia przeciwko wściekliźnie, która przez wiele lat dziesiątkowała populację lisów. Drugim powodem jest rynek futrzarski, na którym nie ma zapotrzebowania na futra lisów, a to powoduje, że nie są obiektem polowań, bo ich mięso jest niejadalne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto