Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilkaset osób bawiło się w weekend na dyskotece w Częstochowie. Właścicielowi grozi wysoka kara administracyjna, a nawet proces sądowy

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Na imprezie w Częstochowie miało się bawić nawet kilkaset osób
Na imprezie w Częstochowie miało się bawić nawet kilkaset osób Pixabay - zdjęcie ilustracyjne
Kilkaset, a może nawet tysiąc osób bawiło się w weekend na dyskotece w Częstochowie. Imprezę w klubie "Don Kichot", który mieści się w alei NMP, niedaleko Jasnej Góry przerwał w nocy z soboty na niedzielę (10/11 października) policyjny nalot. Właścicielowi lokalu grozi teraz wysoka kara administracyjna, a być może proces sądowy

Co najmniej kilkaset osób bawiło się w weekend w częstochowskim klubie Don Kichot. Jak nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, na drzwiach wisiała kartka z informacją, że impreza jest zamknięta, ale w praktyce mógł na nią wejść każdy. Częstochowska policja już wcześniej miała sygnały o zakazanych imprezach, które odbywały się pod przykryciem "wieczoru kawalerskiego" lub innych zamkniętych imprez.

- Te sygnały otrzymywaliśmy już wcześniej. W sobotę otrzymaliśmy anonimową informację, potwierdzoną przez Straż Miejską. Dlatego podjęliśmy interwencję w tej sprawie. W imprezie uczestniczyło na pewno kilkaset osób - mówi Marta Kaczyńska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Policja zebrany materiał dowodowy przekaże częstochowskiej prokuraturze. Dochodzenie będzie prawdopodobnie prowadzone w sprawie artykułu 160 kodeksu karnego, którzy brzmi:

"Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Niezależnie od postępowania karnego, właścicielowi lokalu grozi wysoka kara administracyjna.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto