Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy strzeżcie się sarny, dzika ... i bociana

Paulina Latosińska
33 razy w tym roku kierowcom pod koła wbiegały dzikie zwierzęta. Odszkodowanie mogą otrzymać tylko z Autocasco

Czy mogę otrzymać odszkodowanie za samochód, w kt-ry uderzyła sarna – z takim pytaniem zadzwonił do ,,Gazety Pleszewskiej’’ Czytelnik z Pleszewa. Skarżył się, że kilka dni wcześniej sarna poważnie uszkodziła samochód.
– Syn jechał z dozwoloną prędkością i nagle z pola wybiegła sarna. Nie dał rady jej ominąć – mówi właściciel samochodu. Kierowca nie wyhamował. Zwierzę uderzyło w samochód i mocno go uszkodziło. Mimo, że straty firma ubezpieczeniowa wyceniła na 4 tys. zł. to zapłacić nie ma kto.
Mężczyzna dodał, że jak jego pies wybiegł na drogę i uszkodził komuś auto, to za naprawę musiał zapłacić z własnej kieszeni.
Okazuje się, że ze zwierzętami dzikimi jest inaczej, niż z domowymi, bo one nie są ubezpieczone.

Za to kiedy i gdzie przemieszczają się zwierzęta leśne nikt przecież nie odpowiada. – Żyją w stanie dzikim i są własnością ogółu – wyjaśnia ,,Gazecie Pleszewskiej’’ Rafał Działo-szyński z Nadleśnictwa Ta-czanów. Dodaje, że dzikie zwierzę własnością koła łowieckiego staje się dopiero po odstrzale.
O zwrot kosztów naprawy samochodu, po uderzeniu go przez sarnę czy dzika, nie muszą martwić się tylko Ci, którzy mają wykupione na samochód Autocasco. Odszkodowania też domagać mogą się kierowcy, którzy udowodnią, że zwierzę wtargnęło na drogę, bo zostało spłoszone podczas polowania.
–Wtedy poszkodowany może domagać się odszkodowania od dzierżawców obwodów łowieckich lub zarządców obwodów łowieckich – mówi rzecznik pleszewskiej policji Monika Kołaska.

Od początku roku na drogach w naszym powiecie doszło do 33 kolizji z udziałem zwierząt. Aż w 29 przypadkach były to sarny. Trzem kierowcom na drogę wtargnął dzik i jednemu bocian.
– Oczy dookoła głowy musimy mieć 24 godziny na dobę. Do kolizji dochodziło zarówno w dzień jak i w nocy – mówi rzecznik pleszewskiej policji Monika Kołaska. Przy niektórych drogach znajdują się znaki ostrzegające o niebezpieczeństwie.
– Oznakowanie drogi powoduje, że to kierujący zobowiązani są do zachowania szczególnej staranności i dostosowania prędkości do warunków jazdy, a w szczególności do możliwości pojawienia się zwierząt – informuje rzecznik.

Najczęściej zwierzęta na drogę wybiegały w : Kolonii Obory, Dobrzycy, Bronisze-wicach , Gołuchowie , Kwileniu, Pardelaku.
Dzikie zwierzęta zaskoczyły też kierowców na drodze krajowej nr 11 i 12, Lenartowicach, Zielonej Łące, Jankowie, Bógwidzach, Suchorzewie, Wronowie, Pieruszycach, Bielawach, Izbicznie, Grabiu, Wierzchach, Macewie, Brudzewku, Jedlcu, Zawidowicach i Kucharkach. A co zrobić ze zwierzęciem, które poniesie śmierć podczas kolizji z samochodem.
– Policja wtedy informuje przedsiębiorstwo, zajmujące się usuwaniem padliny – mówi Kołaska.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto