Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Internetowa zrzutka na pomoc ubogim i bezdomnym w Katowicach. Uzbierano już na nowy kocioł do gotowania posiłków

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Jadłodajnia przy ul. Jagiellońskiej w Katowicach podczas pandemii koronawirusa.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Jadłodajnia przy ul. Jagiellońskiej w Katowicach podczas pandemii koronawirusa. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Lucyna Nenow
Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne uruchomiło internetową zrzutkę na pomoc najbardziej ubogim oraz bezdomnym. Uzbierano już 30 tys. złotych na nowy kocioł do przygotowywania posiłków, ponieważ zaistniała obawa, że stary nie wytrzyma potrzeb rosnących w związku z pandemią koronawirusa. Jadłodajnia przy ul. Jagiellońskiej w Katowicach jednego dnia wydała ponad 420 obiadów. Zbiórka trwa nadal. Nadwyżka pieniędzy zostanie przeznaczona na zakup jedzenia i środki ochronne dla wolontariuszy.

Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne od 31 lat pomaga osobom bezdomnym oraz żyjącym w skrajnym ubóstwie. Sercem organizacji jest jadłodajnia znajdująca się przy ul. Jagiellońskiej w Katowicach, gdzie każdego dnia ustawia się długa kolejka potrzebujących, dla których darmowy obiad w tym miejscu jest często jedynym ciepłym posiłkiem w trakcie dnia.

W ciągu roku wydaje się tutaj ponad 110 tys. takich obiadów, czyli średnio około 300 posiłków dziennie.

Jadłodajnia przy ul. Jagiellońskiej potrzebuje nowego kotła, żeby nieść pomoc potrzebującym

W czasie pandemii COVID-19 jadłodajnia przy ul. Jagiellońskiej zaczęła pracować na zwiększonych obrotach, ponieważ inne tego typu placówki w regionie zostały tymczasowo zamknięte.

- Przyjeżdżają do nas ludzie z Tarnowskich Gór, Zabrza czy Gliwic - mówi Dietmar Brehmer, przewodniczący Górnośląskiego Towarzystwa Charytatywnego.

Zapotrzebowanie na naszą pomoc znacząco wzrosło. Jednego dnia wydaliśmy ponad 420 posiłków - dodaje Brehmer.

Z tego powodu narosły obawy, że obciążenia nie wytrzyma kocioł warzelny, w którym od 20 lat przygotowywane są posiłki dla potrzebujących.

- Urządzenie było już wielokrotnie naprawiane, a w związku z epidemią znacząco zwiększyliśmy jego codzienną eksploatację. Jeśli kocioł przestanie działać, to nasza misja będzie zagrożona - informuje Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne.

W związku z tym w internecie uruchomiono specjalną zbiórkę na zakup nowego kotła (Kliknij TUTAJ i przejdź do zrzutki). Ta po zaledwie 12 dniach zakończyła się sukcesem, ponieważ udało się uzbierać zaplanowane 30 tys. złotych.

Do tego firma produkująca tego typu urządzenia zaoferowało Towarzystwu atrakcyjne ceny, co oznacza, że w kwocie zebranej podczas zbiórki uda się zakupić kocioł warzelny na 150 litrów, patelnie elektryczną na 50 litrów, a być może także nowy piekarnik, ponieważ dotychczasowy pamięta jeszcze wczesne lata 90.

Zbiórka pieniędzy trwa. Z uzbieranej kwoty zakupiona zostanie żywność i środki ochronne

Na tym jednak nie koniec, ponieważ od samego początku Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne zakładało, że zrzutka potrwa do 24 kwietnia.

- Uznaliśmy, iż spróbujemy wzbogacić kwotę zbiórki i każdą dodatkową złotówkę powyżej zbieranych 30 tys. złotych przeznaczyć na ulepszenie posiłków dla osób bezdomnych i najuboższych w trudnym czasie pandemii - wyjaśnia Towarzystwo.

Pieniądze pochodzące z nadwyżki zostaną przeznaczone na:

  • Produkty spożywcze na Święta Wielkanocne, kiedy Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne planuje wydać przynajmniej 500 posiłków każdego dnia (Niedziela oraz Poniedziałek Wielkanocny)
  • Dodatkowe komplety pojemników i sztućców jednorazowych
  • Środki dezynfekcyjne i sprzęt ochronny dla wolontariuszy uczestniczących w przygotowaniu posiłków.

Dietmar Brehmer zachęca, aby nieść pomoc najuboższym, zwłaszcza w tak trudnym czasie. Już 24 marca opublikowaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego jego apel w tej sprawie, który ponownie zamieszczamy poniżej.

„Zachęcam wszystkich mieszkańców Katowic i ludzi dobrej woli, aby nawet dziś, w obliczu pandemii, nie bali się pomagać. Przychodzą do nas osoby bezdomne, skrajnie biedne i schorowane. Tacy ludzie nawet jeśli mają dom, to nie mają tam jak przygotować posiłku. Bywa, że nie mają prądu. Ten obiad to ich jedyna możliwość na ciepły posiłek każdego dnia. Zdaję sobie sprawę z tego, że to tylko kropla w morzu potrzeb.

Dlatego zachęcam, aby przyjść na ulicę Jagiellońską 19, gdzie każdego dnia od godziny 12 do 17 gromadzą się osoby potrzebujące i przekazać im trochę jedzenia lub ubrania. Oczywiście zachowujmy wszystkie zasady bezpieczeństwa. Jeśli ktoś się boi, to taki podarek mogą odebrać również pracownicy naszej jadłodajni.

Taki mały gest wiele nas nie kosztuje, często spowoduje, że zamiast coś wyrzucać, podzielimy się tym z innymi. Nie bójmy się pomagać. Pokażmy, że Katowice to miasto obywatelskie. Pokażmy, że istnieje tutaj solidarność”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto