Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Handlujący w Myszkowie mieli dotąd wakacje od opłat targowych, ale się skończyły

Krzysztof Suliga
Handlujący muszą zapłacić podatki, za dzierżawę terenu i do tego opłatę targową do budżetu miasta
Handlujący muszą zapłacić podatki, za dzierżawę terenu i do tego opłatę targową do budżetu miasta fot.Krzysztof Suliga
Z Myszkowa może zniknąć niebawem część handlujących na świeżym powietrzu

Pracownik Urzędu Miasta zaczął pobierać od nich dzienną opłatę targową. Płacić muszą teraz wszyscy. Płacić powinni i wcześniej, ale jak dotąd ściąganiem opłat zajmował się MTBS i specjalnie się tym chyba nie przejmował, bo rzadko kiedy wystawiał sprzedającym rachunek. Nowy burmistrz, szukając gdzie się tylko da wpływów do budżetu, postanowił uregulować sprawę opłat. Krótko mówiąc: kto chcesz sprzedawać, musisz płacić. Raz za miejsce, właścicielowi terenu, a dodatkowo tzw. opłatę targową. I mimo, że trudno mówić tu o jakimś miejscu targowym, bo targowiska sensu stricte w Myszkowie nie ma, płacić magistratowi trzeba.

- Codziennie chcą ode mnie prawie 25 zł opłaty. Nie stać mnie na to. Będę musiała zamknąć interes - żali się nam jedna z właścicielek interesu.

A za handel z samochodu, platformy czy przyczepy do 1 tony stawka dzienna wynosi 24 zł, powyżej 1 t - 42 zł. Za handel z ręki, kosza, skrzyni, wiadra, stoiska - 5 zł za 1 m kw. Za sprzedaż płodów rolnych - 2 zł za dzień.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto