Pracownik Urzędu Miasta zaczął pobierać od nich dzienną opłatę targową. Płacić muszą teraz wszyscy. Płacić powinni i wcześniej, ale jak dotąd ściąganiem opłat zajmował się MTBS i specjalnie się tym chyba nie przejmował, bo rzadko kiedy wystawiał sprzedającym rachunek. Nowy burmistrz, szukając gdzie się tylko da wpływów do budżetu, postanowił uregulować sprawę opłat. Krótko mówiąc: kto chcesz sprzedawać, musisz płacić. Raz za miejsce, właścicielowi terenu, a dodatkowo tzw. opłatę targową. I mimo, że trudno mówić tu o jakimś miejscu targowym, bo targowiska sensu stricte w Myszkowie nie ma, płacić magistratowi trzeba.
- Codziennie chcą ode mnie prawie 25 zł opłaty. Nie stać mnie na to. Będę musiała zamknąć interes - żali się nam jedna z właścicielek interesu.
A za handel z samochodu, platformy czy przyczepy do 1 tony stawka dzienna wynosi 24 zł, powyżej 1 t - 42 zł. Za handel z ręki, kosza, skrzyni, wiadra, stoiska - 5 zł za 1 m kw. Za sprzedaż płodów rolnych - 2 zł za dzień.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?