Okazuje się, że Żarki to prawdziwa maszynka do przerabiania unijnego dofinansowania. W województwie śląskim lepszym wskaźnikiem mogą wykazać się tylko trzy gminy. Szczyrk to już ścisła krajowa czołówka, bo zajął 4. miejsce w Polsce. Tuż przed Żarkami w ogólnopolskim rankingu uplasowały się natomiast Czeladź (30. miejsce) i Strumień (31.). Nasza gmina jest 32. w Polsce.
Ranking przeprowadzono w dwóch etapach. Najpierw wybrano miasta i gminy, które najlepiej zarządzały finansami w latach 2008-2010 i najwięcej wtedy zainwestowały. W rankingu wykorzystano dane z Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, dotyczące dochodów budżetowych pochodzących z funduszy unijnych i wsparcia unijnego przyznanego z krajowych oraz regionalnych programów operacyjnych.
Analizy dokonano w kategoriach: miasta na prawach powiatu, gminy miejskie i miejsko-wiejskie, gminy wiejskie.
W 2011 r. przychód związany z dofinansowaniem unijnym wyniósł na każdego mieszkańca gminy Żarki 741 zł. Umowy podpisane w 2011 r. dają z kolei kwotę 551 zł na mieszkańca.
- Jesteśmy małą gminą jurajską, ale skuteczną w pozyskiwaniu środków unijnych – mówi burmistrz Żarek Klemens Podlejski. – Warto jednak zauważyć, iż pozyskać pieniądze, to pierwszy krok. Zrealizować zadanie i rozliczyć, to już osobny temat, który wymaga współpracy wielu osób, urzędników, instytucji.
Okazuje się, że dzięki aktywności samorządów, regionalne programy operacyjne są realizowane wciąż sprawniej niż programy krajowe. Udało się już zakończyć 14,4 tys. projektów z wykorzystaniem dofinansowania z Unii.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
