Kiedyś musiało tam być przytulne mieszkanie. Stara kamienica w Gnieźnie, blisko centrum. Obecnie panuje tam syf, smród i brud. Inspektorzy Gnieźnieńskiego Towarzystwa dostali zgłoszenie, że w melinie przebywa pies, który pilnie potrzebuje pomocy.
- Potworny odór śmieci, zgnilizny, moczu i odchodów... To co było czuć na klatce ukazało się nam na oczy za drzwiami mieszkania.... śmieci,śmieci, wszędzie ogromne ilości śmieci...gnijące śmieci, zgniłe kawałki surowego mięsa, sterty odchodów, butelki i słoiczki pełne moczu..… A w tym wszystkim na śmierdzącej i gnijącej kanapie Maxiu... przerażony, brudny i potwornie śmierdzący
– opisują wejście do lokalu gnieźnieńscy animalsi.
Maksiu nie jest starym psem. Ma ma niewiele ponad rok i żył w dramatycznych warunkach od początku. Właściciel bardzo rzadko zjawia się w "mieszkaniu", a jeśli jest to na pewno nie jest trzeźwy. Jeśli pamięta to czasem da psu do jedzenia jakieś resztki ze śmietnika a czasami gnijące surowe mięso. W mieszkaniu nie było łazienki, wody, prądu. Co więcej, „właściciel” psa załatwiał się do słoików i butelek, porozstawianych na parapecie. Osoba zgłaszająca interwencję potwierdziła, że zwierzę piło mocz...
Inspektorzy zabrali psa. Był przerażony, śmierdzący, bał się syczy i wszystkiego, co na zewnątrz. Niestety, towarzystwo nie ma wolnych miejsc w domach tymczasowych, a możliwe, że wielomiesięczne zaniedbania odbiły się na zdrowiu psa. Dlatego gnieźnieński TOZ prosi o pomoc w sfinansowaniu psu pobytu w hotelu dla zwierząt oraz w leczeniu.
- Bardzo, bardzo Was prosimy, pomóżcie Maksiowi. Hotelik, pielęgnacja,diagnostyka, szczepienia, wyżywienie, to wszystko razem spore koszty a my mamy pod opieką ponad 30 psiaków. Bez Was nie damy rady...
- piszą animalsi.
Leczenie pieska można wspomóc wpłacając pieniądze pod tym linkiem:
Dramatyczna interwencja gnieźnieńskiego TOZ-u. Kundelek Maksiu żył w melinie
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?