Grażyna Strączek wraz z mężem Markiem decyzję o prowadzeniu Rodzinnego Domu Dziecka w Rudzie Śląskiej podjęła 11 lat temu. Małżonkowie najpierw musieli zaliczyć kilkanaście szkoleń i warsztatów. Dziś tworzą rodzinę z 12 dziećmi.
- Przez lata pracowałam w pomocy społecznej. Codziennie widziałam dzieci - czy to sieroty, czy z rodzin z problemami. Trudno mi było przejść obok tego obojętnie - opowiada pani Grażyna.
W Rudzie Śląskiej są jeszcze dwa Rodzinne Domy Dziecka, dwa mieszkania interwencyjne, pięć mieszkań rodzinkowych, placówka opiekuńczo-wychowawcza dla dzieci do 4. roku życia oraz podobna placówka socjalizacyjna dla nastolatków. Dzięki temu w niemal prawdziwym domu mieszka 143 dzieci.
Z podobnych rozwiązań korzystają również Piekary Śląskie.
Tu z kolei są cztery mieszkania dla osieroconych dzieci. Natomiast w Katowicach funkcjonują jeszcze trzy domy dziecka, które dysponują 150 miejscami. Czy miasto ma plan awaryjny w przypadku likwidacji placówek? Małgorzata Moryń-Trzęsimiech, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej UM:
- Gdyby teraz trzeba byłoby przenieść dzieci z domów dziecka do mniejszych placówek, zniweczyłoby to działania zmierzające do realizacji programów naprawczych.
Podobnie jest w Zabrzu.
- W przypadku całkowitej likwidacji domów dziecka nie jesteśmy w stanie zapewnić opieki rodzin zastępczych dla umieszczonych w placówkach dzieci - twierdzi Katarzyna Paliczka z zabrzańskiego magistratu.
Rodzina jest najważniejsza
Z Romanem Kostrzewskim, wokalistą zespołu KAT i wychowankiem domu dziecka, rozmawia Joanna Oreł
Jak wygląda rzeczywistość w domu dziecka?
Z doświadczenia pamiętam, że był między nami klimat rywalizacji. Chodziło o potrzebę uwagi. Dzieci, które miały dobry kontakt z wychowawcą, miały większą chęć do życia.
Dom dziecka to dobre wspomnienia?
Przeżyłem tam piękne chwile, wspaniałe przyjaźnie. Jednak - mój dom dziecka był w małej mieścinie. Nie mieliśmy alternatyw, innych wzorców zachowań.
Dom dziecka, nawet najlepszy, nie zastąpi jednak prawdziwej rodziny...
Dziecko powinno być dopełnieniem miłości w rodzinie. Jeżeli jest inaczej - dziecko jest niechciane, a dom dziecka jest jedyną opcją, to w tej sytuacji jest lepszym rozwiązaniem.
Trzy rzeczy, których nauczyłeś się w domu dziecka?
Wrażliwość, szacunek dla wiedzy i "współziomków".
W jaki sposób miasta powinny opiekować się dziećmi?
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?