Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Deptaka nie będzie, wizualizacja została

Krzysztof Suliga
W tym roku na ulicy 3 Maja na pewno nic się już nie zmieni
W tym roku na ulicy 3 Maja na pewno nic się już nie zmieni Fot. Krzysztof Suliga
Wczoraj na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta radni mieli znaleźć w budżecie brakujący do rewitalizacji ulicy 3 Maja milion złotych, bo burmistrz za mało zaplanował na tę inwestycję. Zabrakło jednak kworum i sesja się nie odbyła.

To koniec marzeń o przeobrażeniu centrum miasta w nowoczesny deptak, bo oferty złożone na przetarg stracą ważność 24 lipca.

Na salę sesyjną dotarło tylko 9 z 21 radnych, w tym pięcioro popierających burmistrza. Nie było nikogo z klubu Platformy Obywatelskiej, a Przyszłość reprezentował jej lider i zarazem przewodniczący koalicji PO i Przyszłość Sławomir Janas.

W kuluarach można było usłyszeć, że niektórzy radni opozycji nie przyszli na obrady, bo nie było wcześniej na temat inwestycji żadnej dyskusji.

Przetarg na pierwszy etap rewitalizacji centrum Myszkowa został rozstrzygnięty pod koniec czerwca. Wpłynęły dwie oferty. Jeden z oferentów zaproponował przeprowadzenie robót za 2,3 mln zł, drugi - za 3,4 mln zł. Tymczasem miasto miało na ten cel zaledwie 1,3 mln zł.

Burmistrz mógł z radnymi szukać brakujących pieniędzy podczas sesji 30 czerwca, ale wtedy poinformował tylko o oferentach, którzy zgłosili się do przetargu. Radni nie podjęli dyskusji, więc o sfinansowaniu inwestycji mowy nie było.

- Trzeba kategorycznie podkreślić, że radni Platformy Obywatelskiej byli tej inwestycji od samego początku przeciwni. Mieszkańcom Myszkowa współczuję. Inwestycja miała być początkiem i pierwszym etapem przebudowy centrum miasta. Od kilku tygodni zapoznajemy ludzi z koncepcją planowanych prac, w wyniku których centrum miasta uzyskałoby nowy, bardziej miejski charakter - powiedział nam burmistrz Janusz Romaniuk.

- Mamy piękną wizualizację, która nijak ma się do rzeczywistości. Nie stać nas na to, by marnować pieniądze tylko po to, żeby realizować cudze widzimisię - mówi radny Eugeniusz Bugaj. Odniósł się tym samym do wizualizacji projektu, na której nie ma energetycznych słupów, które zainstalowano w maju i w czerwcu, bo szpeciłyby całość koncepcji.

Podobnego zdania jest radny Sławomir Janas, który uważa, że burmistrz oszukuje mieszkańców.

- Lepiej, żeby wyremontowano ulicę, nawet zostawiając słupy. Jeśli roboty nie ruszą teraz, to nie wiadomo, kiedy będąca w fatalnym stanie ulica i krzywe, dziurawe chodniki zostaną naprawione - mówi Elżbieta Hamerla, mieszkanka Myszkowa.

Ulica 3 Maja nie była remontowana, bo po planowanej rewitalizacji miała się zmienić jeszcze w te wakacje, w atrakcyjny i nowoczesny deptak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto