Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą połączyć grunty w powiecie

Ewelina Kurzak
Jan Beza mówi, że w jego miejscowości na pewno nie będzie chętnych do scalenia gruntów.
Jan Beza mówi, że w jego miejscowości na pewno nie będzie chętnych do scalenia gruntów. Fot. Ewelina Kurzak
Wicestarosta podjął temat scalenia gruntów na ziemiach powiatu myszkowskiego. Czy pomysł wypali? Wszystko zależy od rolników.

W ubiegły czwartek w Starostwie Powiatowym z inicjatywy wicestarosty Jana Kierasa, odbyło się spotkanie poświęcone scalaniu i wymianie gruntów.

Na terenie powiatu jest bardzo niekorzystny kształt pól, tzn. są one wąskie i długie. Celem scalania jest takie uporządkowanie działek rolnych prywatnych razem z terenami Skarbu Państwa, aby powstały działki szersze. Wówczas jeden gospodarz będzie miał ziemię w jednym lub dwóch kawałkach. Wicestarosta chciałby, aby proces scalania rozpoczął się jak najszybciej, jednak inicjatywa musi wyjść od rolników. Proces ten jest w całości finansowany z środków unijnych.

- Na terenie przeznaczonym pod scalenie można wydzielić drogi dojazdowe do pól, które będą utwardzone lub zostanie położona nawierzchnia asfaltowa. Wydzielić można również tereny pod boiska i place zabaw, szczególnie w tych miejscach, gdzie są tereny Skarbu Państwa - mówi wicestarosta.

Jak się okazuje, wiele gospodarstw z naszego terenu nie składa wniosków o dopłaty bezpośrednie, dotyczy to głównie sołectw, gdzie są wąskie działki, czyli ok. 5-6 metrów, gdyż koszty uprawy i zagospodarowania takich działek są bardzo wysokie. Na te grunty nie można wjechać szerokim sprzętem, np. opryskiwaczem czy kombajnem. Taka sytuacja szczególnie zniechęca do uprawy gruntów młodych rolników.

Aby rozpocząć scalanie potrzebna jest zgoda większości rolników z danego sołectwa, albo grupy rolników, która jest właścicielami większości pół w danej miejscowości i właśnie z tym może być największy problem. Proces ten z powodzeniem udało się już wykonać w kilku gminach w powiecie częstochowskim: Mykanowie, Kłomnicach i Kruszynie. Do scalania szykuje się też gmina Łazy w powiecie zawierciańskim.

- Trzeba tak podzielić pole, ab każdy rolnik był zadowolony. Obecnie nie robi się scalania odgórnie, inicjatywa musi wyjść od gospodarzy. Procedura scalania od momentu złożenia wniosku do momentu zakończenia procesu trwa do 2 lat - tłumaczy wicestarosta.

Jak do tematu odnoszą się rolnicy? Jan Beza mieszka w Sokolnikach, posiada spore gospodarstwo rolne, ale jak mówi w jego miejscowości będzie problem ze scaleniem gruntów.

- Teren jest tak ukształtowany, że wiele osób tego pomysłu nie poprze. Tutaj właściwie nie ma małych działek. Problem istnieje w drugiej części Niegowy, czyli w Moczydle i Trzebniowie. Tam działki są bardzo małe. Sądzę, że tamtejsi rolnicy zgodziliby się na scalenie, bo dzięki temu działki byłyby szersze, a tym samym byłaby większa możliwość uprawy. Poza tym jest tam również wiele nieużytków, które można by zagospodarować. Jeśli sytuacja się nie poprawi, za kilka lat wszędzie będą nieużytki, bo młode pokolenia nie będą chciały takich ziem uprawiać. Koszty uprawy kilku działek w różnych miejscach są większe niż gruntu w jednym kawałku - mówi Beza.

Jakie korzyści płyną jeszcze ze scalenia ziemi? Przede wszystkim wzrasta cena ziemi, a co za tym idzie opłacalność produkcji . Młodzi rolnicy zaczną interesować się uprawą ziemi, więc jednocześnie wzrośnie nabór uczniów w szkołach rolniczych. - Jeśli nie pójdziemy w tym kierunku obawiam się, że za kilka lat wszystkie ziemie bedą leżeć odłogiem i nie pomogą dopłaty bezpośrednie, które przecież wprowadzone były po to, aby właśnie zlikwidować nieużytki - tłumaczy Kieras.

Rolnicy mają więc poważny temat do przemyślenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto