Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz kupi od powiatu internat na Będuszu

Krzysztof Suliga
Burmistrz Włodzimierz Żak (z lewej) osiągnął porozumienie ze starostą Wojciechem Pichetą
Burmistrz Włodzimierz Żak (z lewej) osiągnął porozumienie ze starostą Wojciechem Pichetą Krzysztof Suliga
Burmistrz Myszkowa dogadał się ze starostą w sprawie kupna internatu na Będuszu. Na zaproponowaną cenę zgodzili się powiatowi radni.

Dwie godziny trwały przepychanki pomiędzy powiatowymi i miejskimi radnymi, którzy spotkali się w piątek w sali sesyjnej starostwa powiatowego. Powodem tego nietypowego spotkania był internat na Będuszu, który chce zakupić od powiatu burmistrz Myszkowa. Włodzimierz Żak złożył staroście propozycję nabycia nieruchomości za 40 proc. jej szacunkowej ceny wynoszącej 721 tys. zł. Burmistrz może dać więc za internat niecałe 290 tys. zł. Chce go przeznaczyć na mieszkania komunalne i socjalne. Tych pierwszych miałaby być zdecydowane większość - około 50. W budynku planuje 10 mieszkań socjalnych.

Dzieje się w powiecie myszkowskim. Zobacz co!

Początek spotkania w starostwie nie wróżył nic dobrego. Radny miejski Andrzej Ciesielski zakwestionował wartość internatu, która została wyceniona przez biegłego. Próbował dociekać jaka metodą został wyceniony budynek. To z kolei wprawiło w konsternacje radnych powiatowych. Po przeciągającej się dyskusji ustalono wreszcie, że miejscy rajcy akceptują wycenę specjalisty. Pierwszoplanową sprawa jest natomiast ustalenie, czy radni powiatowi przystają na zaoferowaną przez burmistrza cenę. Radny Mariusz Morawiec stwierdził, że jest skłonny przystać na sprzedaż za 50 proc. wartości.

Argumentował, że gmina Koziegłowy kupiła właśnie z takim upustem budynek po przychodni w Mysłowie. Wypowiedź Morawca spowodowała z kolei przypomnienie przez miejskich radnych, ile pieniędzy miasto przeznaczyło na pomoc powiatowi w ostatnich latach. Samo wsparcie na rozbudowę szpitala to 2 mln zł, do tego dochodzi m.in. zwolnienie szpitala z płacenia podatku nieruchomości. W sumie to prawie 4 mln zł. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Eugeniusz Bugaj zaproponował, by zorganizować kolejne spotkanie dwa tygodnie później, by radni mogli sprawdzić w jakim stanie jest internat. Zdziwiło to radnych powiatowych, bo miejska komisja oglądała nie tak dawno internat i widziała w jakim stanie się on znajduje.

Burmistrz Włodzimierz Żak nadmienił, że ma na dzieję iż nie jest to ostatnie spotkanie radnych powiatowych i miejskich. I miał tu na myśli nie dalsze rokowania związane z internatem, ale wspólne rozwiązywanie problemów i różnego rodzaju współpracę, m.in. dotyczącą pól będuskich i stworzenia strefy ekonomicznej. Miejscy radni musza jeszcze podjąć uchwałę o wyrażeniu zgody na kupno internatu, ale to tylko formalność. Miasto będzie musiało natomiast znaleźć pieniądze na przystosowanie budynku do mieszkalnictwa. Trzeba będzie postarać się o dofinansowanie inwestycji. A według wstępnych szacunków może to kosztować nawet 4 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto