Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atak koronawirusa: Promujemy akcję "Dwa telefony do babci". Zadzwoń do babci, dziadka, mamy, taty. Dbajmy o seniorów

Katarzyna Pachelska
Katarzyna Pachelska
Namawiamy naszych Czytelników i internautów - zadzwońcie do babci, dziadka, mamy czy taty! Obejmijcie ich przynajmniej telefoniczną teleopieką rodzinną, jeśli mieszkacie daleko lub za granicą i nie możecie osobiście ich nadzorować. Niech to będą regularne telefony, o określonej porze, by seniorzy mieli poczucie, że są pod opieką.
Namawiamy naszych Czytelników i internautów - zadzwońcie do babci, dziadka, mamy czy taty! Obejmijcie ich przynajmniej telefoniczną teleopieką rodzinną, jeśli mieszkacie daleko lub za granicą i nie możecie osobiście ich nadzorować. Niech to będą regularne telefony, o określonej porze, by seniorzy mieli poczucie, że są pod opieką. Pixabay
Koronawirus w Polsce atakuje, a jego skutki są coraz bardziej odczuwalne w naszym codziennym życiu. Społeczna odpowiedzialność za naszych bliskich jest szczególnie istotna właśnie teraz. Choroba COVID-19, wywoływana przez koronawirusa SARS-Cov-z, jest szczególnie niebezpieczna dla osób starszych. Nie możemy narażać naszych seniorów, a - jak wiadomo - wirus przenosi się przez bliskie kontakty osobiste. Skoro musimy ograniczyć wizyty u bliskich, podejmijmy inne ważne wyzwanie. Nazwaliśmy je symbolicznie: "Dwa telefony do babci". Obejmijmy babcie, dziadków, mamy i ojców telefoniczną teleopieką rodzinną. Niech to będą regularne telefony, o określonej porze, rano i wieczorem, by seniorzy mieli pewność, że są pod opieką. - Świetny pomysł - popiera nas prof. Katarzyna Popiołek.

Postanowiliśmy rozpocząć w "Dzienniku Zachodnim" akcję „Dwa telefony do babci”. Chcemy bowiem w tej szczególnej sytuacji zwrócić uwagę na to, jak ważne jest utrzymywanie stałych relacji rodzinnych, sąsiedzkich, przyjacielskich.

Choroba COVID-19, wywoływana przez koronawirusa SARS-Cov-z, jest szczególnie niebezpieczna dla starszych osób. Seniorzy muszą uważać, tymczasem - jak wiadomo - wirus przenosi się przez bliskie kontakty osobiste. Skoro należy ograniczyć wizyty u bliskich, podejmijmy inne ważne wyzwanie. Nazwa „Dwa telefony do babci" jest tylko symbolem.

Namawiamy naszych Czytelników i internautów - zadzwońcie do babci, dziadka, mamy czy taty! Obejmijcie ich przynajmniej telefoniczną teleopieką rodzinną, jeśli mieszkacie daleko lub za granicą i nie możecie osobiście ich nadzorować. Niech to będą regularne telefony, o określonej porze, by seniorzy mieli poczucie, że są pod opieką.

Atak koronawirusa: Promujemy akcję "Dwa telefony do babci". ...

Zadbajmy o naszych seniorów. Okażmy im czułą troskę, szczególnie teraz

Obejmijmy babcie, dziadków, mamy i ojców teleopieką rodzinną. Niech to będą regularne telefony, o określonej porze, rano i wieczorem, by seniorzy mieli pewność, że mają wsparcie. By nasze babcie, dziadkowie, rodzice w dojrzałym wieku, ale też sąsiedzi czy przyjaciele, mieli poczucie, że mają kogoś przy boku.

Społeczna odpowiedzialność nas wszystkich jest szczególnie ważna właśnie teraz, gdy możemy się przyczynić do powstrzymania rozwoju epidemii.

Popiera nas znakomita profesor Katarzyna Popiołek, psycholog, dziekan Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS w Katowicach: „To świetna akcja. Seniorzy są zaniepokojeni obecną sytuacją. Wszędzie mówi się o koronawirusie. To wywołuje niepokój.”

Pani profesor dodaje: „Zadaniem średniego pokolenia, 30- czy 50-latków jest objęcie seniorów czułą opieką. Dzwońcie do swoich babć, dziadków, rodziców, rozmawiajcie z nimi, uspokajajcie. Tłumaczcie, że obostrzenia, które są teraz wprowadzane w życie, to nic strasznego, że mają pomóc w zwalczeniu epidemii koronawirusa na wczesnym etapie. Dajcie im znać, że nie powinni się martwić o zaopatrzenie, że wszystkie potrzebne rzeczy dostarczycie im lub zamówicie dla nich przez internet.”

Zadaniem średniego pokolenia, 30, 50 czy 50-latków powinno być objęcie teraz seniorów czułą opieką. Dzwońcie do swoich babć, dziadków, rodziców, rozmawiajcie z nimi, uspokajajcie. Tłumaczcie, że obostrzenia, które są teraz wprowadzane w życie, to nic strasznego, że mają pomóc w zwalczeniu epidemii koronawirusa na wczesnym etapie. Dajcie im znać, że nie powinni się martwić o zaopatrzenie, że wszystkie potrzebne rzeczy dostarczycie im lub zamówicie dla nich przez internet - radzi prof. Katarzyna Popiołek.

Umów się z seniorem na regularne połączenia telefoniczne

Najlepiej umówić się na regularne połączenia telefoniczne, np. raz czy dwa razy dziennie o określonej godzinie. Seniorzy będą wiedzieć, że mogą liczyć na codzienną rozmowę, a my uzyskamy pewność, że trzymamy rękę na pulsie, wiemy co się dzieje z naszymi bliskimi.

„Oczywiście, nawet bez zagrożenia koronawirusem powinniśmy okazywać seniorom troskę, ale w tym szczególnym okresie musimy podwoić wysiłki” - zauważa profesor Popiołek. I dodaje: „Musimy okazać naszym bliskim cierpliwość. Starać się ich uspokajać, bo stres nie służy zdrowiu. Tłumaczyć, że może i nie mogą na razie tak często jak dawniej spotykać się z wnukami czy prawnukami, ale mogą z nimi porozmawiać przez telefon albo wideoczat. Przecież wielu seniorów świetnie radzi sobie z komputerem.”

Warto skorzystać z porady lekarskiej przez telefon

Można poradzić seniorom, by przed ewentualną wizytą w przychodni, najpierw skonsultowali się telefonicznie z lekarzem lub pielęgniarką.

NFZ uruchomił kilka miesięcy temu nową usługę: Telefoniczną Informację Pacjenta. Jest czynna 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Numer: 800-190-590

Konsultanci Telefonicznej Informacji Pacjenta mogą również przekazać kontakt do placówki podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), która udzieli teleporady medycznej.

Dzięki teleporadzie medycznej można otrzymać:

  • zalecenia
  • e-zwolnienie
  • e-receptę
  • sugestię bezpośredniej wizyty w placówce lub kontaktu ze stacją sanitarno-epidemiologiczną, jeśli będzie taka konieczność.

Teleporady medyczne:

  • ograniczają ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa
  • ułatwiają izolację osób, które mogą zarażać wirusem innych
  • rozwiewają obawy, jeśli sytuacja jest niegroźna
  • skrócą czas oczekiwania na wizyty u lekarzy.

Dzięki teleporadom pacjenci z podejrzeniem koronawirusa nie muszą przychodzić do przychodni. Mogą skonsultować się z lekarzem lub pielęgniarką telefonicznie, bez wychodzenia z domu - zaznacza Adam Niedzielski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia

Jednocześnie nie ma obaw, że teleporady uniemożliwią bezpośrednie wizyty u lekarzy. Jeśli po zdalnym wywiadzie będzie taka konieczność, pacjenci otrzymają sugestię skorzystania z wizyty w placówce medycznej lub skontaktowania się ze stacją sanitarno-epidemiologiczną.

Ważne numery telefonów:
Całodobowa infolinia dotycząca koronawirusa NFZ
800-190-590

Infolinia Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej
dotycząca koronawirusa:

539-963-856
606-326-142
606-488-680
Stały 24-godzinny dyżur pełni punkt informacyjny WSEE w Katowicach:
(32) 351-23-00

Infolinie w Powiatowych Stacjach Sanitarno-Epidemiologicznych woj. śląskiego

  • Bielsko -Biała 504 022 816
  • Bytom 605 745 817, 609 582 303, 695 025 532
  • Chorzów 692 180 830
  • Cieszyn 502 281 673
  • Częstochowa 661 868 810, 577-818-388
  • Dąbrowa Górnicza 795 513 569
  • Gliwice 666 227 205
  • Jaworzno 690 538 610 512 306 935
  • Katowice 660 686 917
  • Kłobuck 608 655 241
  • Lubliniec 604 619 629
  • Myszków 603 779 492
  • Racibórz 604 106 359
  • Ruda Śląska 668 164 330
  • Rybnik 508 450 028 609, 519 192
  • Sosnowiec 500 060 599
  • Tychy 512 370 717
  • Wodzisław Śląski 601 499 841
  • Zawiercie 607 131 032
  • Żywiec 605 538 283

Konsultacje telefoniczne z lekarzem PZU

Lekarze PZU Zdrowie bezpłatnie świadczą konsultacje telefonicznie. Można tu uzyskać fachowe informacje medyczne.

Lekarze są dostępni dla wszystkich, którzy niepokoją się o swoje zdrowie w związku z zagrożeniem koronawirusem – mówi prezes PZU Paweł Surówka.

Pod numerem telefonu 22 505 11 88 każdy będzie mógł uzyskać poradę lekarską. Lekarz skonsultuje się z pacjentem telefonicznie lub przeprowadzi wideokonsultacje.

– Stawiamy na zdalne porady medyczne, ponieważ ograniczają ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Nie wymagają od osób, które niepokoją się swoim stanem zdrowia, wizyty w przychodni, gdzie mogłyby zarażać innych. Dopiero po przeprowadzeniu konsultacji telemedycznej lekarz rozstrzygnie, czy konieczny jest kontakt ze stacją sanitarno-epidemiologiczną i udanie się do szpitala chorób zakaźnych – wyjaśnia prezes PZU Zdrowie Julita Czyżewska.

Pod tym samym numerem telefonu każdy będzie też mógł uzyskać wiedzę na temat zagrożenia koronawirusem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto