Pani Aniela część życia spędziła poza gminą Żarki. W czasie wojny została wywieziona do Niemiec na roboty przymusowe. Tam poznała męża Polaka i wraz z nim zamieszkała w Chlebczynie. Zajmowała się domem i pracą na polu. Po śmierci męża wróciła w rodzinne strony do Jaroszowa. Od trzech lat mieszka w domu dla osób starszych w Poraju. Podkreśla, że jej receptą na długie życie jest jazda na rowerze, poranny sznaps i kapusta w każdej postaci.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?