Musi najpierw udrożnić koryto rzeki Ordonki, które w ostatnich czterech latach, kiedy nie było w Zaborzu wody, mocno zarosło i zostało zanieczyszczone. Cieszy to amatorów kąpieli w tym jurajskim akwenie.
Ale jest to dzikie kąpielisko. Dno jest zaśmiecone i niebezpieczne. Gdy nie było wody, jeździli tam rajdowcy na czterokołowcach, a mieszkańcy okolicznych domów, aby ich zniechęcić rozsypywali tłuczone szkł0.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?