Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wymyślił rozbudowę myszkowskiego szpitala i przekonał do wsparcia tego pomysłu innych

[email protected]
Mariusz Kleszczewski (z prawej) zainicjował rozbudowę myszkowskiego szpitala
Mariusz Kleszczewski (z prawej) zainicjował rozbudowę myszkowskiego szpitala fot.Krzysztof Suliga
Z Mariuszem Kleszczewskim, wicemarszałkiem województwa śląskiego i inicjatorem rozbudowy Szpitala Powiatowego w Myszkowie rozmawia Krzysztof Suliga

Co było impulsem do rozbudowy szpitala? To pan rozpoczął ten proces.
Dyrektorem szpitala zostałem w kwietniu 2007 roku, ale pomysł chodził mi po głowie od wielu lat. Było widać, że ten szpital bardzo się cofa. Kiedy objąłem dyrektorskie stanowisko, infrastruktura była w tragicznym stanie. Wiedziałem, że jeżeli czegoś z tym nie zrobimy, nie znajdziemy się w ogólnopolskiej sieci szpitali, a to byłby dramat.

Gdzie były największe niedociągnięcia?
Nie spełnialiśmy wymogów związanych z izbą przyjęć. Kolejne rzeczy to kwestia krzyżowania się dróg brudnych i czystych, nie spełnianie wymogów sterylizacji, sali do cięć cesarskich, sali porodowej. Nawet po remoncie sali operacyjnej, nie spełnialibyśmy wymogów z nią związanych. Konieczne byłoby wybudowanie wind zewnętrznych z brudną i czystą pościel i bieliznę operacyjną. Można to porównać z próbą reanimacji czegoś, czego nie da się już reanimować.

Taka inwestycja była dla powiatu wielkim wyzwaniem. Obawy były chyba bardzo duże.
Miałem pełną autonomię w podejmowaniu decyzji. Bardzo ważna była solidarność, bo sam bym tego nie zrobił. Musiałem przekonać do tego starostę.
Wiedziałem, że trzeba do tego przekonać poszczególne gminy. Zrobiliśmy prezentację i wizualizację szpitala. Przekonywałem burmistrzów, wójtów i radnych podczas sesji w poszczególnych gminach. Żaden samorząd nie powiedział, że się nie dołoży, bo to nie jego zadanie, chociaż wcześniej było wielu malkontentów, którzy mówili, że mi się to nie uda.

Szpital nie dostał po rozbudowie większego kontraktu, a koszty utrzymania wzrosną. Czy nie wpędzi to placówki w problemy finansowe?
Na pewno kłopotów finansowych to nie przyniesie, a przyniosło poprawę warunków dla pacjentów i personelu. Ludzie chcą być leczeni w dobrych warunkach i mają do tego prawo. Przeprowadziliśmy termomodernizację starego szpitala i mam nadzieję, że to posunięcie skompensuje nam dodatkowe wydatki.
Rozbudowa szpitala to była bardzo trudna i odpowiedzialna decyzja a także wielkie wyzwanie.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto