W piątek protest podwykonawców budujących autostradę A1. Będą spowalniać ruch na DK1 za Częstochową

Podwykonawcy, którzy budują odcinek F autostrady A1 na piątek zapowiedzieli protest po tym, jak główny wykonawca wstrzymał prace i zagroził zerwaniem kontraktów.

W piątek w godzinach 12:00 - 17:00 na wysokości miejscowości Lubojenka, gdzie jest zwężenie, pracownicy będą spowalniali ruch poruszając się po jezdni ciężkim sprzętem budowlanym - informuje częstochowska policja.

Problem podwykonawców zaczął się, gdy konsorcjum włoskich firm Salini i Todini wstrzymało prace na budowie odcinka F autostradowej obwodnicy Częstochowy i zażądało renegocjacji umowy na budowę tego odcinka A1 między Częstochową a Pyrzowicami. Firmy żądają ponad miliarda złotych dodatkowych pieniędzy, które umożliwią dokończenie realizowanych przez nie inwestycji (żądania wysunęła też m.in. firma Impresa Pizzarotti, która buduje trzy odcinki S5 w Kujawsko-Pomorskiem). Ma to być rekompensata za straty, poniesione w związku z podwyżką cen materiałów budowlanych i robocizny w Polsce.

4 marca w siedzibie GDDKiA w Katowicach odbyło się spotkanie inwestora z podwykonawcami, usługodawcami i dostawcami, pracującymi na budowie odcinka F. Na budowie tego fragmentu A1 zawartych jest ponad 300 umów z podwykonawcami. Jak poinformowała GDDKiA wpłynęło już ponad 30 wezwania do bezpośredniej płatności, z czego 14 dotyczy robót budowlanych. Inwestor zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby jak najszybciej rozpatrywać wnioski o płatność bezpośrednią, a firmy, które złożyły wnioski, będą je na bieżąco uzupełniać w razie konieczności. Niestety, jak widać po zapowiedziach podwykonawców rozmowy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów i postanowili oni w piątek zaprotestować.

Jak ominąć zapowiadany protest? Najlepiej, jadąc w kierunku Warszawy, zjechać w Częstochowie na drogę krajową nr 91 i jechać przez Rędziny, Rudniki, by w Kościelcu zjechać na DK1. Jadąc w stronę Katowic również warto zjechać z DK1 na DK91 w Kościelcu. Trzeba jednak być świadomym, że wielu kierowców wybiera tę trasę, by w ogóle ominąć uciążliwe zwężenie, więc podczas piątkowego protestu ruch na tej drodze może być jeszcze większy niż zwykle.