- Potwierdziliście swoje mistrzostwo. Jest kosmos. Jesteście niesamowici! Cudownie się na Was patrzy - powiedziała po występie tancerzy Małgorzata Foremniak.
Pitzo i Polssky zebrali pochwały także od pozostałych członków jury. - Jesteście na scenie jak dwa reaktory jądrowe. Jesteście oryginalni - mówił Robert Kozyra.
- Występ był idealny i bardzo bym chciała, byście byli w finale - powiedziała Agnieszka Chylińska.
Kraśnik z którego pochodzi jeden z tancerzy mocno trzymał kciuki za duet z Lubelszczyzny. Mieszkańcy wspólnie kibicowali w barze "Dąbrówka" w dzielnicy fabrycznej.
- Trzymam za nich kciuki. Obaj są świetni, a Pitzo jest trenerem mojej przyjaciółki. Mam nadzieję, że będą w finale! - powiedziała nam Ania, studentka, która sobotni wieczór spędza w "Dąbrówce".
Przed godz. 22 wszystko stało się jasne: tancerze z Lubelszczyzny wywalczyli miejsce w finale "Mam talent!". Ich występ, obok Anny Filipowskiej (akrobatyka) i Anny Polowczyk (śpiew) zdobył największe uznanie wśród widzów. Miejsca w finale były jednak tylko dwa. Okazało się, że najwięcej głosów telewidzów oddano na 25-letnią trenerkę akrobatyki. O awansie tancerzy z Lubelszczyzny zdecydowali jurorzy. Decydujący głos należał do Agnieszki Chylińskiej. - Mówiłam, że bardzo bym chciała byście wystąpili w finale. A ja jestem słowna - powiedziała Chylińska oddając swój głos Pitzowi i Polssky'emu.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?