Przez ponad miesiąc nieczynny był tomograf w myszkowskim szpitalu, który uległ awarii. Udało go się uruchomić dopiero po podpisaniu umowy z producentem, firmą Siemens. Na rynku nie są bowiem dostępne części do tego urządzenia. Teraz SP ZOZ musi płacić Siemensowi za gotowość serwisową około 13 tys. zł miesięcznie, ale naprawy są bezpłatne. Inżynierowie Siemensa uruchomili tomograf w piątek, wczoraj znów uległ awarii. Szybko powinien zostać jednak naprawiony.
- Podpisaliśmy umowę z Siemensem na gotowość serwisową. Mają w ciągu doby dokonać naprawy - mówi Jarosław Kret, dyrektor szpitala w Myszkowie.- Za naprawy w trakcie trwania umowy już nie płacimy.
Szpital nie zapłaci, pod warunkiem, że nie będzie to awaria lampy. Za nią trzeba płacić osobno. A to koszt około 300 tys. zł. Lampa myszkowskiego tomografu jest bliska osiągnięcia maksymalnej ilości prześwietleń.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?