Mężczyzna trafił przed świętami w ciężkim stanie do szpitala w Myszkowie. Później został przewieziony do szpitala w Częstochowie. Zmarł w ubiegłym tygodniu. Pogrzeb odbył się w sobotę.
Feralnej nocy siedział z kolegami w jednym z myszkowskich lokali. Z naszych informacji wynika, że wyszedł sam około północy. Był pod wpływem alkoholu. Wracający później do domu koledzy znaleźli go na podwórku przed blokiem przy ul. Wyszyńskiego. Miał poważne uszkodzenia ciała. Zanieśli go do mieszkania. Rano zabrało go pogotowie.
Policja twierdzi, że mężczyzna doznał urazów wskutek przewracania się pod wpływem alkoholu. Prowadziła przed jego śmiercią postępowanie związane z obrażeniami ciała. Jak poinformowała nas rzeczniczka myszkowskiej policji Magdalena Modrykamień, nie było prowadzone postępowanie pod kątem pobicia mężczyzny.
AKTUALIZACJA
Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że materiały przesłane zostały przez policję do prokuratury z wnioskiem o wszczęcie śledztwa.
- Została zlecona sekcja zwłok. Musimy poczekać na jej wyniki i w zależności od nich podejmiemy ewentualnie dalsze działania - mówi Zbigniew Wytrych, szef myszkowskiej prokuratury. - Ustaliliśmy osoby, które przyniosły mężczyznę do domu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?