Myszków: szkoła muzyczna ma powstać na Będuszu

Myszków: szkoła muzyczna I stopnia na Będuszu
Wśród rodziców dzieci chodzących do przedszkoli oraz starszych dzieci, które mogły by uczyć się w szkole muzycznej w cyklu czteroletnim rozprowadzono ankiety, w których można było zadeklarować chęć posłania dziecka do szkoły muzycznej w Myszkowie. Od razu określono, że miałaby ona zostać otwarta w szkole podstawowej na Będuszu, a dowiezienie dzieci do szkoły byłoby zadaniem rodziców lub upoważnionych przez nich osób.

Okazało się, że zainteresowanie szkołą przeszło najśmielsze oczekiwania pomysłodawców. Wcześniej burmistrz Żak zainteresował całym projektem Andrzeja Nowaka, myszkowianiana będącego od wielu lat członkiem orkiestry symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej. On zajął się merytoryczną stroną związana z przedstawieniem rodzicom zasad funkcjonowania szkoły i kształcenia muzycznego w publicznych placówkach. Spotkanie odbyło się w MiejskimDomu Kultury pod koniec października. Uczestniczyło w nim sto kilkudziesięciu rodziców. Myszkowski skrzypek omówił szczegółowo różne kwestie i odpowiadał na zadawane przez nich pytania. Po tym spotkaniu do Urzędu Miasta wpłynęło już prawie 70 deklaracji chęci posłania w przyszłym roku dzieci do szkoły muzycznej w Myszkowie.

Rozmowa z Andrzejem Nowakiem, koordynatorem projektu

Czy spodziewał się pan tak dużej ilości chętnych do szkoły muzycznej w Myszkowie?
Nie, nie spodziewałem się. Jestem bardzo mile zaskoczony, że jest tyle chętnych osób. Najbliższa szkoła muzyczna jest w Częstochowie, do której uczęszczają uczniowie z Myszkowa i z naszej okolicy. Rodzice tych uczniów poświęcają bardzo dużo czasu na dojazd i oczekiwanie w szkole, ponieważ w starszych klasach uczeń ma zajęcia pięć dni w tygodniu. Cieszę się, że zrodził się w gminie pomysł otwarcia szkoły muzycznej I stopnia. Była jednak wielka niewiadoma, czy będzie zainteresowanie ze strony rodziców. Okazało się że jest duże, bo złożonych deklaracji jest ponad 300.

Ile dzieci można będzie przyjąć w przyszłym roku, zakładając oczywiście, że powstanie szkoła?
Szkoły artystyczne mają charakter konkursowy. Wszystko zależeć będzie od badania przydatności uczniów. Im więcej uzdolnionych dzieci, tym liczba przyjętych uczniów do klasy pierwszej będzie większa. Szkoła w Myszkowie ma dopiero powstać, dzięki temu nie ma jeszcze ograniczeń godzinowych.

Jak wygląda badanie przydatności uczniów w szkole muzycznej?
Kandydat ubiegający się o przyjęcie do klasy pierwszej musi mieć 6 lub7 lat albo 11 lat. Jest kwalifikowany na podstawie badania przydatności. Badanie przydatności polega na sprawdzeniu uzdolnień muzycznych i predyspozycji do nauki na wybranym instrumencie. A to oznacza, że u kandydata sprawdza się poczucie rytmu, słuch muzyczny i pamięć muzyczną. Chociaż muszę powiedzieć, że badania przydatności nie zawsze dają prawdziwy obraz uzdolnień młodego kandydata do szkoły. Znam kilku muzyków, u których badanie przydatności nie powaliło na kolana komisji rekrutacyjnej, a mimo to są dziś znakomitymi muzykami zawodowymi
Proszę zapoznać nas z cyklami nauczania w szkole I stopnia. W szkole muzycznej I stopnia jest realizowany cykl sześcioletni i czteroletni. Cykl sześcioletni rozpoczyna się w wieku 6 lub 7 lat i jest podzielony na dwie części: kl. I-III i kl. IV-VI. Od kl. IV jest zwiększony czas trwania zajęć indywidualnych oraz ilość zajęć teoretycznych. Cykl czteroletni rozpoczyna się w wieku 11 lat i też jest podzielony na dwie części: kl. I i kl. II- IV . Od kl. II jest zwiększony czas trwania zajęć indywidualnych oraz ilość zajęć teoretycznych. W ciągu czterech lat jest realizowany materiał z cyklu sześcioletniego, więc zajęć w ciągu tygodnia jest więcej.

A co z doborem instrumentu? Każdy musi się na coś zdecydować.
Jak pamiętam, zawsze najwięcej chętnych było na skrzypce i fortepian. Dzisiaj do tej grupy dołączyły: gitara, klarnet, flet, trąbka. Naukę na skrzypcach i fortepianie najlepiej rozpoczynać w wieku 6 lub 7 lat, ponieważ warunki manualne w tym wieku rokują jak najlepszy rozwój ucznia. Najlepiej, żeby uczeń sam wybrał sobie instrument, który mu się podoba, ponieważ jego zainteresowanie grą będzie większe. Jeżeli ze strony ucznia ani rodziców nie ma żadnej propozycji, to proponuje się różne instrumenty i dopiero wtedy wybiera się najodpowiedniejszy. Oczywiście istotne są predyspozycje fizyczne i manualne. W powiecie myszkowskim jest wiele orkiestr dętych, które potrzebują młodych muzyków i dlatego mam nadzieję, że w szkole w Myszkowie będzie dużo chętnych na instrumenty dęte.

Jak będzie wyglądała nauka w szkole muzycznej w Myszkowie?
Szkoła w Myszkowie będzie szkołą państwową, za naukę w której, nie trzeba będzie płacić. Zajęcia edukacyjne będą odbywać się popołudniami. W pierwszej, drugiej i trzeciej klasie zajęcia odbywać się będą trzy, cztery razy w tygodniu. Dwa razy po pół godziny gry na instrumentach oraz po 45 minut kształcenia słuchu i rytmiki. W czwartej klasie czas gry na instrumencie wydłuża się do 45 minut i dochodzą do tego: audycje muzyczne, zespoły kameralne, chór, orkiestra smyczkowa lub dęta. W klasie szóstej jest dodatkowo obowiązkowy fortepian. Szkoła muzyczna jest szkołą która: pobudza i rozwija zdolności artystyczne uczniów, uczy gry solowej i zespołowej, kreatywności i systematycznej pracy, uczy wrażliwości i przygotowuje do występów publicznych. Na półrocze i na koniec roku szkolnego uczniowie muszą przygotować odpowiedni program zadany przez nauczyciela i zdać egzamin. Podczas egzaminów jest oceniany rozwój techniczny i poziom artystyczny uczniów.
A co z dziećmi, które pozytywnie przejdą badania przydatności, ale po jakimś czasie nie będą mogły odnaleźć się w szkole muzycznej?
To problem, który pojawia się z jakiegoś powodu. Może to być np. brak zainteresowania muzyką, nowe zajęcia dodatkowe, itd. Powody można by tu wymieniać bez końca. Zawsze tłumaczymy rodzicom, by cierpliwie opiekowali się dzieckiem, by nie powodować u niego stresów, które mogą go zniechęcić do gry na instrumencie. Te pierwsze kroki w świat muzyki muszą być powolne, swobodne, zachęcające. Poznanie swojego instrumentu i przyswajanie materiału teoretycznego jest trudne w pierwszym okresie edukacji muzycznej. Pojawia się pięciolinia, nuty (kropki zamalowane lub nie), klucze, a na dodatek każdy z tych znaków ma swoją nazwę. Więc ten proces musi trwać jakiś czas. Oczywiście rodzić musi mieć kontrolę nad kontaktem ucznia z instrumentem. Przy odpowiednim podejściu rodziców, wspólnie możemy osiągnąć sukces. Jeżeli dochodzi do sytuacji, że uczeń niestety nie jest w stanie podołać obowiązkom szkolnym, nie umie się w odnaleźć w szkole, może z niej zrezygnować.
W takim momencie zawsze jest przykro pedagogom, kiedy uzdolniony uczeń rezygnuje z uczęszczania do szkoły muzycznej, bo tak naprawdę nikt nie jest pewny, czy to nie będzie następca Paganiniego czy Chopina.