Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leśniów: Pod urokiem Maryji

Krzysztof Suliga
Sanktuarium Matki Boskiej Leśniowskiej Patronki Rodzin jest miejscem tak wyjątkowym, że osoby, które po raz pierwszy się z nim stykają są oczarowane i chętnie tu wracają.

Sanktuarium Matki Boskiej Leśniowskiej Patronki Rodzin jest miejscem tak wyjątkowym, że osoby, które po raz pierwszy się z nim stykają są oczarowane i chętnie tu wracają. Specyfiką klasztoru paulinów są błogosławieństwa na różne okazje.

- Charyzmat naszego miejsca jest określony dekretami jako wątki rodzinne, jako że Maryja oficjalnie została ogłoszona patronką rodzin. Wszystko więc co związane z rodziną jest tutaj na pierwszym miejscu. Sporo tych spraw związanych z rodziną aktualnie się tutaj dzieje. To nie tylko Leśniowska nowenna rodzinna, która od wielu lat jest tutaj praktykowana. Od jakiegoś czasu mamy błogosławieństwa, które jakoś w kontekście przygotowania do roku jubileuszowego zaczęliśmy praktykować - mówi kustosz sanktuarium ojciec Zbigniew Ptak. - Okazało się, że chwyciły bardzo szybko. Przybywa ich coraz więcej jak i pielgrzymów, którzy są uczestnikami tych błogosławieństw. Ojcowie, którzy są przeorami w innych klasztorach proszą nas o te teksty, które są pomocą do praktykowania w ich parafiach. Są księża, którzy dzwonią do nas, by przyjechać do nich i trochę im rozkręcić parafię pod kątem tych błogosławieństw, bo czytają o tym w gazetach. Jest to dla nas bardzo radosne, że wstrzeliliśmy się w taką niszę. W kościele katolickim ten temat jest trochę zostawiony na uboczu. Być może niektórzy potraktują to działanie Leśniowa jako wypełnienie tej małej luki, ale jakże istotnej, bowiem kto nie chciałby doświadczyć błogosławieństwa bożego i to w sposób namacalny? A tutaj jest szansa otrzeć się o tę namacalność.

Jak dodaje ojciec Zbigniew, Leśniów każdego z paulinów jest czymś innym. Jeśli chodzi o nowicjuszy to dla nich tak na dobre jest to pierwsze zetknięcie się z zakonem i zupełnie nowa jakość życia. Większość składu personalnego stanowią nowicjusze i oni nadają temu miejscu duchowy rytm. Dla nich to nowa forma życia, bardzo skrajna od życia świeckiego. Człowiek wchodzi w rytm klasztorny, który jest bardzo uporządkowany. Są bracia, którzy przebywają w Leśniowie przez kilkanaście czy kilkadziesiąt lat i nie widzą za nim świata, jak brat Fabian, który w przyszłym roku będzie obchodził 50-lecie pobytu.

- Dla niego ten klasztor jest wszystkim. Dla mnie z kolei Leśniów jest nowym doświadczeniem, bo po raz pierwszy posługuję tutaj jako przeor. Nie mam w tej materii wcześniejszych doświadczeń. To dla mnie trochę eksperyment i jednocześnie pierwsza miłość w tej materii. Zwykle tak bywa, że pierwsze placówki, w których człowiek posługuje zostawiają na nim piętno na całe życie - kontynuuje ojciec Zbigniew. - Naszym pragnieniem jest aby przez jakiś czas podwajać liczbę pielgrzymów, a przynajmniej by się zwiększała o 50 procent rocznie. Kiedy tu przyszedłem z danych wynikało, że w pierwszym roku odwiedziło nas 50-100 tys. pielgrzymów. W drugim roku mogło ich być co najmniej 150 tysięcy. W tym roku, czyli trzecim mojej posługi, liczymy na co najmniej 200 tysięcy. Widać wyraźnie, że ruch wzrasta; dzięki mediom, przede wszystkim prasie, która jest mocno zaangażowana i nam życzliwa. Okazuje się, że 90 procent nowych ludzi, którzy o Leśniowie nie wiedzieli, dowiedziało się o nas z prasy.

Jak mówi przeor ze stałych osób, które przychodzą czy przyjeżdżają do Leśniowa, z kimkolwiek by nie rozmawiać, niemal każda z tych osób mogłaby opowiedzieć historię swego życia, która związana jest z niesamowicie intensywnym działaniem Matki Boskiej Leśniowskiej. Tych historii jest ogrom. Ostatnio była tu Dorota Segda, odtwórczyni św. Faustyny w filmie "Faustyna". Zanim tu przyjechała, nigdy nie widziała o istnieniu Leśniowa i była oczarowana. Powiedziała, że wiele razy będzie do nas przyjeżdżać. Zbigniew Książek, po odwiedzeniu Leśniowa powiedział, że przyjedzie tutaj jeszcze wiele razy. Niedwno była w Leśniowie Eleni i została nim zauroczona. Podobnie jak Jan Budziaszek, perkusista Skaldów. W ubiegłym roku była tu Antonina Krzysztoń, która wcześniej też o Leśniowie nic nie wiedziała. Magda Anioł, przeżyła tu bliskie spotkanie z Maryją. paulini zamierzają zaprosić w zaprosić w najbliższym czasie Grzegorza Turnaua i Stare Dobre Małżeństwo.

- To miejsce ma swoisty rodzinny klimat. Usytuowanie sanktuarium obok parku, cudowna woda, która jest elementem magnetycznym dla wielu ludzi. Dużo jest przypadków, że ludzie doświadczywszy mocy tego miejsca, niezwykłego uśmiechu Maryji i chcą tu wracać i wracają - reasumuje ojciec Zbigniew.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto