Gmina Żarki nie odda szkół stowarzyszeniu [ZDJĘCIA]

Gmina Żarki nie odda szkół
Radni mieli głosować wczoraj uchwały o zamiarze likwidacji tych szkół, bo bez tego nie mogliby ich przekazać stowarzyszeniu. Burmistrz Klemens Podlejski, pod wpływem silnego sprzeciwu społecznego, a także części radnych, zdecydował się wycofać uchwały z porządku obrad. Ostro przeciw pomysłowi pozbycia się szkół wystąpiła poseł Jadwiga Wiśniewska.

Przybyli na sesję mieszkańcy wsi, które obejmują wymienione szkoły zarzucali burmistrzowi między innymi, że zamiast uchwały o przekazaniu szkoły stowarzyszeniu, radni mieli głosować za likwidacją szkół. Ten odpowiadał, że nie było innego wyjścia, bo Kuratorium Oświaty w Katowicach wydało negatywna opinię w sprawie bezpośredniego przekazania szkół stowarzyszeniu. Wliczyło do stanu osobowego także przedszkolaków i wyszło, że w każdej szkole jest ponad 70 dzieci. W niektórych województwach do ustalania stanu uczniów nie biorą pod uwagę przedszkolaków, na których Skarb Państwa nie przeznacza subwencji.

Mieszkańcy i nauczyciele obawiają się, że jeżeli szkoły zostaną zlikwidowane i przekazane później stowarzyszeniu, a stowarzyszeniu się nie powiedzie, gmina nie przejmie z powrotem szkół, bo nie ma takiego obowiązku. W przypadku bezpośredniego przekazania szkół stowarzyszeniu taki obowiązek istnieje. W tym roku nie uda się więc zmienić organu prowadzącego dla szkół w Jaworzniku, Przybynowie i Zawadzie, bo trzeba w tej sprawie podjąć uchwałę do końca lutego. Problem z finansowaniem szkół prze gminę nadal jednak istnieje. Ta dopłaca rocznie do tych trzech placówek ponad 1 mln złotych.