Wśród pojazdów, które zmieniły swój wygląd zewnętrzny i wewnętrzny wyróżniał się 15-letni fiat 126p elegant, który przeszedł metamorfozę w Myszkowie. Twórcą jego nowej formy jest emeryt Marian Czerwik, który wziął się do pracy, by sprawić prezent wnuczkowi. Kupił auto za 150 zł, a tuning kosztował go około 1600 zł. - Trzeba było zmienić felgi na czternastki, nadkola, zrobić orurowanie, zamontować halogeny. Silnik i podwozie są bez przeróbek - wylicza Czerwik.
Jak to na tego typu zlotach bywa, nie zabrakło konkursów. Jeden z nich, na najlepszą komorę silnika wygrał Dariusz Kucharzyk, który całkowicie przerobił dziewięcioletniego fiata cinquecento, wstawiając m.in. silnik od fiata punto. - Auto ma elektrycznie otwierany dach, szerokie 13-calowe koła, polerowane felgi. Obniżone zostało zawieszenie i wzmocnione hamulce. Wszystko co było możliwe pod maską zostało pochromowane - wyjaśnia właściciel, który nie korzystał z usług specjalistycznej firmy. Bez robocizny, włożył w samochód ponad 20 tys. zł.
Większość pasjonatów wykonuje przeróbki własnoręcznie.
Tuning to z angielskiego m.in. strojenie. Właściciel auta po tuningu chce pokazać, że jego wóz jest jedyny w swoim rodzaju, wyraźnie wyróżnia się od innych, choćby tej samej marki.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?