- To już trzecia grupa. Jest to dla nich nowe doświadczenie, bo spotykają się z nową fakturą malarską. Nie gładką kartką, ale fakturą chropowatą - mówi Marzena Lech, artysta plastyk prowadzący zajęcia w Kółku Plastycznym przy MDK. - Są nowe problemy, nowe wyzwania, z którymi muszą sobie poradzić. Przy okazji dowiedzieli się, że istniało malarstwo prehistoryczne. Dowiedzieli się też trochę o skałach, jaskiniach, skamielinach. Ta przestrzeń, bez okna i światła, jest dla nich intrygująca i stanowi wyzwanie. Takie działania powodują, że dzieci stają się odważne, kreatywne, same zaczynają twórczo kombinować.
W trakcie tworzenia jest muzeum owadów, zwierząt i minerałów występujących na Jurze. Z biegiem czasu może zostać poszerzone o to, co występuje w innych regionach Polski.
- Walczymy z tymi pomieszczeniami już drugi rok. Mamy pewne problemy, bo są wody podskórne, które dwa razy już nas zalały. Po otrzymaniu pieniędzy z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska ściągniemy różnego rodzaju eksponaty z muzeum Uniwersytetu Śląskiego i Muzeum Przyrodniczego w Krakowie - mówi Grzegorz Skorek ze Speleo Myszków. - Będzie więc można przeprowadzać zajęcia edukacyjne związane nie tylko z jaskiniami, ale i z przyrodą na Jurze.
W głównym pomieszczeniu trzeba będzie na jednej ze ścian zamontować ogromną szklaną szybę i odpowiednie oświetlenie. W korytarzu będą gabloty z owadami. W jednym z pomieszczeń będą w gablotach zwierzęta występujące na Jurze, a w kolejnym minerały. Niektóre z nich, po zgaszeniu światła, będą pod wpływem światła ultrafioletowego świeciły w różnych kolorach.
- Od dawna zbieraliśmy pozostawione przez pseudospelelogów w okolicach jaskiń rzeczy, z myślą, że się przydadzą. Mamy trochę eksponatów zwierzęcych z paleontologii z Wrocławia, kości jelenia, niedźwiedzia jaskiniowego, ząb mamuta i różnych innych zwierząt, odcisk ryby na łupku. W naszej kolekcji są też minerały występujące na polach będuskich. Uniwersytet Śląski przekazał nam próbki z odwiertów na polach. Na razie nie są zbyt efektowne, ale po wypolerowaniu zyskają piękno. Z jednego z zaprzyjaźnionych stowarzyszeń pozyskaliśmy kości niedźwiedzia - kontynuuje Skorek.
Jeżeli wpłyną pieniądze z WFOŚ, jaskinia zostanie uruchomiona jeszcze przed końcem roku. Ekspozycje przeznaczone zostaną przede wszystkim dla uczniów szkół, ale będą je mogli także oglądać w obecności opiekuna jaskini dorośli. Klub chce stworzyć muzeum bardzo przyjazne dla dzieci i młodzieży, gdzie gros eksponatów będzie można dotykać. Speleo Myszków ma pod swą opieką trzy jaskinie: Maurycego, Wierną i Wiercicę.
- Chronimy je chociażby po to, żeby można je porównać z otwartymi jaskiniami jak na przykład Olsztyńską w Sokolich Górach, w której już nic nie ma. Wszystko zostało wycięte, wyłupane, wyciągnięte. Palą w nich ogniska, robią imprezy. Nasze są zamknięte, ale otwieramy je każdemu chętnemu, po wcześniejszym uzgodnieniu. Zimą będą zamknięte ze względu na nietoperze - opowiada G. Skorek.
W Klubie Speleo zamierzają wciągać dzieci i młodzież do różnych działań. Mają pieniądze na aparat fotograficzny i będą uczyć dzieci robienia zdjęć. Chcą pozyskać fundusze na kamerę i uczyć je kręcenia filmów.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?